Tak sobie wczoraj usiadłem i pomyślałem, że nie pamiętam w ostatnim miesiącu dnia, w którym byłoby słonecznie. Cały czas szaro i buro, pełno chmur i mgły. Czasami słonko co prawda wyjdzie, ale to są dosłownie minuty. Brakuje mi słoneczka!
Cofnijmy się więc w czasie do upalnego lipca i sesji z Mają na polu słoneczników. Już na samą myśl robi mi się cieplej na sercu. 🙂
Enjoy!







