Po艂owa marca tego roku by艂a dosy膰 dziwna. Nagle wr贸ci艂y du偶e mrozy i opady 艣niegu. Ale zaplanowanego wyjazdu do Drezna nie chcieli艣my z Mart膮 przek艂ada膰. Droga do stolicy Saksonii nie napawa艂a jednak optymizmem – 艣nieg, deszcz, grad, wichura (mo偶e nawet burza gdzie艣 si臋 obok przetoczy艂a). Pi膮tkowy wiecz贸r po艣wi臋cili艣my na kr贸tki spacer po mie艣cie – by艂 to swoisty rekonesans, aby zobaczy膰, gdzie b臋dzie mo偶na zrobi膰 ciekawe zdj臋cia.
Kolejny raz mieli艣my szcz臋艣cie i Drezno nast臋pnego dnia przywita艂o nas pi臋kn膮 pogod膮. Ca艂y dzie艅 pi臋knie 艣wieci艂o s艂o艅ce i temperatura w okolicach -15 stopni nie by艂a straszna. Chcia艂em jako艣 wyliczy膰, ile kilometr贸w zrobili艣my z Mart膮 tego dnia, ale straci艂em rachub臋 przy kilkunastu. To by艂 bardzo dobry dzie艅. Ale i tak czekali艣my na zach贸d s艂o艅ca i pierwsze chwile po nim.
No i doczekali艣my si臋. Na mo艣cie daj膮cym dobry widok na drezde艅skie Stare Miasto ustawili艣my si臋 troch臋 za wcze艣nie, wi臋c mocno zmarzli艣my czekaj膮c na zach贸d s艂o艅ca. Ale w ko艅cu uda艂o si臋 zrobi膰 艣wietne zdj臋cia. Nie byli艣my na mo艣cie zreszt膮 sami. W pewnym momencie Marta zawo艂a艂a do mnie, 偶ebym spojrza艂 kawa艂ek za ni膮. Poch艂oni臋ty ustawianiem kadru i parametr贸w w aparacie, nie zauwa偶y艂em w og贸le, 偶e na mo艣cie kilkadziesi膮t metr贸w od nas pojawi艂a si臋 spora grupa z aparatami na statywach. Wygl膮dali jak jakie艣 k贸艂ko fotograficzne. Przyszli na kilkana艣cie minut i szybko si臋 zmyli.
Zdj臋cia, jak i cala wycieczka, uda艂y nam si臋 wy艣mienicie.
Swoj膮 drog膮, to ciekawe uczucie, kiedy jedziesz kilkaset kilometr贸w, sp臋dzasz na wyje藕dzie prawie 3 dni, ale ju偶 pierwszego dnia wiesz, 偶e b臋dziesz czeka艂 na to jedno jedyne zdj臋cie – tu偶 po zachodzie s艂o艅ca, kiedy niebo jest jeszcze granatowe. Zdj臋cie, na kt贸rym uda Ci si臋 rozmy膰 p艂yn膮c膮 pod stopami wod臋 oraz uchwyci膰 pi臋kno starej zabudowy miasta.