Na sesj臋 z Zuzi膮 um贸wili艣my si臋 na wiecz贸r, 偶eby z艂apa膰 艂adny zach贸d s艂o艅ca. Tak偶e i tym razem da艂 zna膰 m贸j pech do plener贸w. Na godzink臋 przed sesj臋 s艂o艅ce ca艂kiem zasz艂o za granatowymi niskimi chmurami.
Ale rozproszone 艣wiat艂o pochmurnego dnia te偶 daje rad臋, wi臋c sesj臋 mog臋 zaliczy膰 do udanej. No i na kilka chwil na koniec s艂onko jednak wysz艂o, ale tylko na moment i uda艂o si臋 zrobi膰 raptem kilka zdj臋膰.